Sunset on Langkawi Island

Sunset on Langkawi Island
Zachód słońca na wyspie Langkawi

środa, 3 sierpnia 2011

Wprowadzenie

Po 4 latach spędzonych w Libii, w kraju ghibli ,kurzu i zapachu baraniny, w kraju mężczyzn, w którym widok kobiety spacerującej sobie „od tak” na ulicy jest wielka rzadkością. Z  kraju beżu, brązu i piasku oraz ciemnych hidżabów, abaii i zszarzałych furashiyi, przeprowadziłam się do Malezji.

"Libijki na zakupach"-zdjęcie z blogu:" Podróże Agnieszki"
http://www.podroze.zorbatravel.pl/libia/libia2.htm

I przeżyłam  szok!

Coś w rodzaju oczopląsu na widok tych wszystkich kolorowych i kwiecistych ubrań noszonych na co dzień przez mieszkańców Malezji. Malajki  tak jak Libijki to głównie muzułmanki, ale jak bardzo różniące się pod względem strojów. To właśnie malezyjskie wielobarwne i tęczowe kreacje urzekły i zafascynowały mnie niesamowicie.



 Blog ten będzie przedstawiać między innymi   co dzienne życie malezyjskich mieszkancow( wtym tez moje), malezyjską modę  i mam nadzieje,ze uda mi sie  zarazić was magią jej kolorów ;)  Wybierzemy się również w poszukiwanie ubrań rodem z Malezji , które mogą spodobać się wszystkim kobietom bez względu na wyznanie.

6 komentarzy:

  1. Zapisuje sie na liste stalych czytelniczek i mam nadzieje ze znajdziecie mnostwo tematow do pisania:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tez sie zapisuje i rowniez mam nadzieje ze bedziecie duzo pisaly :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Suuuper! mam nadzieje, ze bedziecie czesto pisac :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Będę tutaj często zaglądać :))))

    OdpowiedzUsuń
  5. Malezja - mieszanka smaków, kolorów i zapachów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. czy chcecie czytac wiersze pisze dla dziei i takie dla doroslych

    OdpowiedzUsuń